Bez wsparcia dla czeladzkiego szpitala

szpital1W tej kadencji szpital w Czeladzi przekonał się, że nie może liczyć na wsparcie ze strony gminy Czeladź. O ile w poprzednich latach burmistrz miasta znajdował pieniądze na doposażenie palcówki, teraz zabrakło nawet symbolicznego wsparcia. W tym roku miasto nie przekazało nawet niewielkich pieniędzy na prowadzenie konsultacji w poradni antyalkoholowej i odmówiło zgody na wykonanie studni głębinowej na terenie szpitala.

Zespół konsultacyjny dla osób uzależnionych i współuzależnionych w Poradni Przeciwalkoholowej działał nieprzerwanie od 2002 r. Na pismo dyrekcji w sprawie dalszego finansowania z września 2013 r. pani burmistrz nie raczyła nawet odpisać, dopiero po kolejnym monicie ze strony dyrekcji, pod koniec lutego 2014 r. łaskawie udzielono informacji, że: „Gmina Czeladź organizuje zespół konsultacyjny na zasadach odmiennych od dotychczasowych w związku z czym nie przewidziała w projekcie budżetu na 2014 rok dotacji dla PZZOZ – Szpital w Czeladzi”. O innej formie działania zespołu jednak nic nie wiadomo.

Dyrektor Kołacz podjął także starania zmierzające do wykonania własnej studni głębinowej stanowiącej ujęcie wody. Jednak i tym razem władze Czeladzi wydały negatywną opinię o projekcie geologicznym. Obecnie decyzja ta została zaskarżona przez dyrekcję szpitala do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

Czym tłumaczyć takie działania utrudniające funkcjonowania szpitala w Czeladzi przez obecne władze miasta?

W tym przypadku nie ma większego znaczenie czy jest to szpital powiatowy czy miejski, ponieważ dużą część pacjentów stanowią mieszkańcy Czeladzi, a brak wsparcia jest najlepszym świadectwem jakie wystawiają sobie obecne władze naszego miasta.