Zaczął się nowy rok – pierwszy pełny rok kadencji samorządu 2014-2018. Widać pierwsze oznaki lepszego działania burmistrza i Urzędu Miasta, pojawia się świeże spojrzenie i większa dbałość o szczegóły. Jednak po czterech latach zapóźnień to wciąż za mało, brak jest konkretnej i jasnej wizji tego co najważniejsze do zrobienia w ciągu nadchodzących lat.

Mieszkańcy podczas ostatnich wyborów jasno pokazali, że nie akceptują niekompetentnej i zapatrzonej w siebie władzy, jest to przestroga dla wszystkich osób zasiadających w Urzędzie zarówno burmistrza jak i radnych.

Czeladzianie potrzebują przede wszystkim inwestycji dostosowujących ich otoczenie do standardów XXI wieku – dróg, chodników, zmodernizowanych budynków czy kanalizacji, to są podstawy o które samorząd powinien zadbać w pierwszej kolejności.

Przez ostatnie lata Czeladź zaczęła, też mocno odstawać jeżeli chodzi o wizerunek, nikt nie myślał o budowie nowych placów zabaw, czy modernizacji istniejących. Potrzeby w tym zakresie są spore, bo o tym najczęściej wspominają mieszkańcy. Jako radny zamierzam zabiegać o realizacja takich właśnie inwestycji.

Na ten rok planowanych jest niewiele inwestycji, budżet jest pozostałością po poprzedniej władzy, liczę że w ciągu roku uda się zrobić więcej, a rok 2016 będzie tym przełomowym dla miasta.